tag:blogger.com,1999:blog-8747659286683578097.post8362448350707459328..comments2023-09-13T15:53:58.559+02:00Comments on Narratorka.pl: Bądźmy dziećmi na Święta, czyli Poradnik Pozytywnych ŚwiątUnknownnoreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-8747659286683578097.post-6514351890468345832014-12-22T15:33:08.561+01:002014-12-22T15:33:08.561+01:00Nie wszyscy obchodzący swieta to chrześcijanie. Dl...Nie wszyscy obchodzący swieta to chrześcijanie. Dla niektórych jest to tradycja i spędzanie czasu z rodziną. Poza tym, co przykre, skupiasz się nie na tym przesłaniu co trzeba.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8747659286683578097.post-35425144160485643392014-12-22T12:44:26.855+01:002014-12-22T12:44:26.855+01:00Świetny post! Sama jeszcze jestem dzieckiem, ale u...Świetny post! Sama jeszcze jestem dzieckiem, ale uwielbiam przygotowywać się do świąt. Kocham ten czas spędzony z rodziną, przy kominku, w towarzystwie kolęd, których muzyka wydobywa się z radia. Jest to piękny czas, który trzeba wykorzystać, bo nie zawsze mamy chwilę, aby wszyscy razem usiąść i porozmawiać.<br /><a href="http://aleksandra-brycka.blogspot.com/" rel="nofollow">Zapraszam do mnie --> aleksandra-brycka.blogspot.com</a>Olahttps://www.blogger.com/profile/11007826679132077238noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8747659286683578097.post-3078764675856482732014-12-22T09:32:59.710+01:002014-12-22T09:32:59.710+01:00Musiałabym chyba wyprać sobie mózg, żeby doprowadz...Musiałabym chyba wyprać sobie mózg, żeby doprowadzić się do takiego stanu w święta. Mam zbyt wiele złych wspomnień związanych z tymi akurat świętami i ogólnie z pobytem w domu. Ten przyjemny nastrój wydaje mi się teraz bardzo naiwny, a same święta niepotrzebne. Chyba bardziej traktuje je jak konieczność pojechania do domu, bo przecież wypada żeby rodzice zobaczyli mnie chociaż raz na pół roku. Tak naprawdę niekoniecznie chce tam jechać. W Łodzi też mam łóżko, w którym mogę przespać święta :P zireaelhttps://www.blogger.com/profile/08153477335337372095noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8747659286683578097.post-35739643600413354282014-12-21T23:33:23.504+01:002014-12-21T23:33:23.504+01:00Dziwne, ale ani razu nie pojawiło się słowo "...Dziwne, ale ani razu nie pojawiło się słowo "Jezus", "Bóg" ani nic w tym rodzaju. Może w tym roku pomyślmy, czym naprawdę jest Boże Narodzenie? Jest chrześcijańskim świętem, i nie chodzi o żadną "magię", tylko nazywajmy rzeczy po imieniu - Chrystus przychodzi na świat.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8747659286683578097.post-78020618088475725722014-12-21T22:48:23.214+01:002014-12-21T22:48:23.214+01:00Maciek, jeśli masz takie podejście, to magia Świąt...Maciek, jeśli masz takie podejście, to magia Świąt już do Ciebie nie wróci. Święta nigdy nie będą takie same jak kiedyś, gdy było się dzieckiem, ale wciąż mogą być magiczne i piękne. Jeśli święta są dla Ciebie przykrym obowiązkiem to lepiej ich nie obchodzić. Co do kolęd i prezentów- kolędy które powstały dawno temu istnieją nadal i nikt nie każe Ci słuchać i śpiewać nowych piosenek, które nie przypadły Ci do gustu. Prezenty, przy odrobinie chęci, da się zrobić naprawdę małym kosztem. Wystarczy przez jakiś czas zbierać oszczędności, zrezygnować z pewnych "przyjemności". Co do rodziny- bardzo mi przykro, że u Ciebie jest taka sytuacja, jednak w dzisiejszych czasach, kiedy możemy łączyć się z ludźmi z całego świata można spróbować spędzić razem choć kilka chwil. Problemem jest nie to wszystko o czym piszesz, ale podejście do tego. Nikt w Ciebie nic nie "wciska", Ty sam się dałeś i uwierzyłeś w te wszystkie negatywne rzeczy, o których piszesz. Z odpowiednim podejściem wszystko może być znów przyjemne i wesole, na inny sposób, ale do tego potrzeba chęci. Klaudia Sheahttps://www.blogger.com/profile/15546304469982977310noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8747659286683578097.post-47264678572022317702014-12-21T20:42:18.203+01:002014-12-21T20:42:18.203+01:00Moim zdaniem przestaliśmy cieszyć się tak jak dawn...Moim zdaniem przestaliśmy cieszyć się tak jak dawniej, nie po prostu dlatego, że dorośliśmy. Stało się tak dlatego, że przestaliśmy być naiwni. Nie ma już magii świąt i nigdy nie wróci. Rodzeństwo wyjechało za granicę, bo tutaj zarabiało 1000 zł. Tam założyli rodziny i nie wracają na święta, bo kosztuje to 500 funtów. Nie jedziemy do tej cioci do, której kiedyś jeździliśmy nie dlatego, że tak akurat wyszło. Może po prostu pożyczyła od mamy pieniądze i oszukała własną siostrę nie oddając ich. Śpiewanie kolęd, jedna z najlepszych rozrywek kiedyś. Terz wydają się one... Hmmm, bardziej smutne niż wesołe, smutne z powodu ich tanizny. Wciśnięto nam jakieś pioseneczki, dzięki którym śpiewając możemy od razu się modlić. Wypadało by tylko zapytać dlaczego są one takie badziewne. Czy brakuje pięknych utworów religijnych? A może nasza ludowość jest taka z założenia? Nie, to po prostu kolejne zapychanie mózgu bylejakością. A co z prezentami. Na to przecież każdy czekał za dzieciaka. Problem pojawia się kiedy trzeba wyskrobać spomiędzy czynszu, książek, jedzonka i innych fundusze na prezenty dla kilku osób. Oczywiście, powiecie, można zrobić prezenty samemu. Można, ale za składniki też trzeba skądś wziąć. Oczywiście nie generalizuje. Nic nie jest czarno-białe. Maciek.Anonymousnoreply@blogger.com