DIY- asymetryczna spódnica z długiej babcinej kiecki

piątek, lipca 05, 2013 Klaudia Shea 22 Comments

Babcina spódnica- mogę tak śmiało powiedzieć o spódnicy, którą kupiłam w SH za całe 1zł. Miała brzydką długość (do połowy łydki), a plisy, które kiedyś na niej były, z biegiem czasu się wyprostowały.  I tak brzydka, nieużywana szmatka trafiła do SH, gdzie ja ją kupiłam. Od razu wiedziałam jak ją przerobię, bo dobra była tylko w pasie.
 Jako, że spódnica miała fajny motyw egzotycznych kwiatów, który w tym sezonie ma swoje 5 minut, postanowiłam ją skrócić na mini. Jednak w trakcie "ciachania" naszła mnie ochota by najpierw wyprobować fason asymetryczny. Co prawda fason ten powoli się "kończy" to ja bardzo go lubię. Poza tym później skrócić się zawsze da, a dokleić już nie ;)


Zapewne to żadna filozofia skrócić w ten sposób spódnicę, ale mam nadzieję, że komuś się to przyda ;)
 Rozkładamy spódnicę "na płasko" tak, by po lewej stronie był tył, a po prawej przód i wycinamy kształt fali. Nie podaję wymiarów, bo każdy materiał będzie się układał inaczej, a każda z nas woli inną długość.
Ostatnim krokiem jest zszycie zakładki na końcu materiału, by się nie strzępił o grubości ok. 1cm.
GOTOWE!
Więcej aktualności i przedpremierowe zdjęcia D.I.Y. na moim profilu na Facebooku.

22 komentarze:

  1. extra pomysł! mi bardzo się podobają asymetryczne spódnice/sukienki a do tego jeszcze ten wzór! jest świetna!
    charlie, http://charlie-fotografia.blogspot.com/ mój blog o fotografii

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podobają takie spódnice, mimo że nie mam żadnej, bo akurat mi jest w nich brzydko. Jestem bardzo niska i skracają mnie przez to :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, nie każdemu pasują. chyba, że bardzo krótki przód i bardzo długi tył- wtedy taka spódnica optycznie "wydłuży" ;)

      Usuń
  3. Swietny pomysl! I tak oto powstal unikalny ciuszek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny pomysł - masz talent :)
    teraz spódniczka jest bardzo ładna i do tego te jej wzorki <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna! W krótkiej wersji też by super wyglądała ;) Ale mi narobiłaś ochoty na jakąś przeróbkę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. W swojej kolekcji nie mam asymetrycznych spódnic. Mam dwie spódnice maxi, ale nie czuję się w nich dobrze ;). Bardzo chciałabym umieć szyć na maszynie, ale jestem dosyć niecierpliwą osobą, więc chyba na razie sobie to odpuszczę (tym bardziej, że nie posiadam maszyny). Co do second-handów, to zbytnio mnie do siebie nie przekonały ;). Mam nadzieję moja droga, że wyniki matur Cię satysfakcjonują!
    Pozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny efekt uzyskałaś ;) Zdecydowanie spódnica wygląda duuużo lepiej. Podoba mi się taki asymetryczny efekt... ale u kogoś. Sama mierzyłam kilka takich spodnic i sukienek i jakoś to nie bardzo u mnie leży ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow ! Fajny pomysł, też muszę spróbować! Znalazłam cie na zszywce i chyba zostanę na dłużej :) Pozdrawiam www.thickmadame91.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. No i super cięcie - podoba mi się szczególnie ten tył. W sam raz na plażę!

    OdpowiedzUsuń
  10. wcześńiej naprawdę była typową babciną spódnicą, a teraz jest hitem sezonu:) świetnie to zrobiłaś! czekam na więcej diy

    OdpowiedzUsuń
  11. no super uzyskałaś efekt. rzeczywiście wcześniej to była taka typowa babcina spódnica. tylko te wzory raczej nie bardzo odpowiednie dla starszych pań. teraz przerobiona wygląda rzeczywiście pięknie i jest hitem sezonu!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem w szoku jak przerobiłaś tą spódnicę :) Tez muszę poszukać w sh jakiejś babcinej spódnicy :)
    A.

    OdpowiedzUsuń
  13. ale jesteś chudziutka! to ładnie takie coś na Tobie wygląda. Ale ja jestem niziutka to niestety musiałabym jakieś koturenki kupić do takich spódnic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chudziutka. Tego bym o sobie nie powiedziała ^^ Ja też wysoka nie jestem mam 162 cm :)

      Usuń
  14. Te "babcine" spódnice zawsze mają tą okropną długość do połowy łydki - w szafie mam kilka takich, które służą za sukienki :D, a nie pomyslałam by zrobic z tego modną asymetruczną kieckę.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Doskonały pomysł na oryginalną kieckę ;) Gdyby nie to, że kurdupel ze mnie z natury od razu dorwałabym parę długich, kwiatowych spodnic do przerobienia. Pozostaje pozazdrościć wyższym paniom, które mogą sobie na takowy kroj pozwolić ;) Póki co w o wiele prostszy, bezmaszynowy sposób "przerabiam" długie spódnice na sukienki bez ramiączek - do tego pasek i jest jak znalazł ;)
    ~Miona

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj tam oj tam, dla mnie wszystko co związane z szyciem i gotowaniem to wielka filozofia. Spódnica w dwustu procentach nie w moim stylu, ale musi być bardzo wygodna. pozdrawiam

    okiemgimnazjalistki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ze komentarz | Thanks for Your comment