Pół roku bez bloga, czyli moje blogowe uzależnienie
Witaj blogerski świecie!!!Ależ się stęskniłam! A teraz wreszcie gdy mam odrobinę czasu wreszcie mogę znów pełnoprawnie nazwać się Blogerką ;) Co prawda formalnie mój blog nadal istniał, ale biedny został tak zaniedbany, że aż mi wstyd.
W końcu to kilka miesięcy...czekajcie...pół roku. Coś tam pisałam, ale to były pożal się Boże wypociny, które z trudem mi wychodziły.
Oprócz znajomych, z którymi spotykałam się twarzą w twarz, miałam też znajomych z innych blogów- ludzi, którzy mają talent, pasję, a przede wszystkim chęci. I są to naprawdę bardzo pozytywni ludzie. Mówię o Was :) Przez pół roku kiedy nie prowadziłam bloga i nie czytałam Waszych było jakoś tak...pusto. Społeczność blogerów i blogerek jest niesamowita, bo łączy ludzi, którzy mają podobne ambicje, zainteresowania, pozwala się dzielić wiedzą, wymieniać doświadczeniami i zapewnia świetną rozrywkę ;)
Dlatego morał tej bajki jest krótki i nie wszystkim znany: kto raz został blogerką jest już nie do zmiany ;)
Tak więc witam cudowna Blogosfero!
Bardzo podoba mi się nowy wygląd :)
OdpowiedzUsuńJa bym pół roku bez bloga nie wytrzymała O.o
OdpowiedzUsuńszacun, że wracasz ! i szacun, że tyle beze mnie wytrzymalaś, no bez jaj, kochana :D pół roku beze mnie ? mnie się pytam ?:D
OdpowiedzUsuńahaha a tak poważnie, no widzisz wszystko w głębi Cię kusiło,żeby tu napisać, ale jakoś czasu nie chciałaś znaleźć:)
dobry morał i witam Cię z powrotem:D
boże jak ja się cieszę, jak głupi do bateryjki xd
Haha :* maleńka, teraz dzięki Tobie ja tez się cieszę jak "głupi do bateryjki" haha :)No właśnie nie wiem jak wytrzymywałam bez ciebie, kochana. Haha, gdybyś widziała teraz mój uśmiech to byś padła ze śmiechu :***
Usuńahaha i dobrze, tak trzymać tak ma być. :D
Usuńjak dobrze mieć Cię przy sobie ;*
ps. mogłaś mi nagrać reakcję :c
Hahaha ten filmik zdecydowanie by trafił do Top 5 na You Tube :D
Usuńzapewne podium należy już do Ciebie :D
Usuńwitaj ponownie kochana! :)
OdpowiedzUsuńps pamiętam tą myszkę ! :D
OdpowiedzUsuńyaaay!
OdpowiedzUsuń<333
Świetnie, że wróciłaś! :D
ja się przymierzam do skasowania. ;xx
Nienienienienineinienienienienienie oj nie pozwolę na to :*
UsuńZobaczy się. ;]
UsuńAle ładna myszka ;) Brakowało mi Cię w blogosferze ;)
OdpowiedzUsuńAh skądś to znam!:)
OdpowiedzUsuńnie wiem jak dałaś radę wytrzymać tyle bez bloga, ja bym nie była w stanie :)oczywiście dodaje do obserwowanych!
OdpowiedzUsuńSama się dziwię teraz po tym czasie ^^
UsuńWitamy z powrotem w blogosferze ^^
OdpowiedzUsuńJa ledwo bez bloga wytrzymuję trzy dni, a co dopiero pół roku ;o
Narratorka! jak miło znowu Ciebie widzieć :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś! Już wcześniej czytałam twojego bloga i trochę mnie zaskoczył Twój komentarz u mnie. Pewnie to zbieg okoliczności bo to niemożliwe byś pamiętała tak niepozorną blogereczką jak ja. Blogowanie to fajna rzec :) Tym razem nic nie przerywaj ani nie zmieniaj. Narratorka jest fajna będąc narratorką. pozdrawiam i życzę sukcesów blogowych.
OdpowiedzUsuńokiemgimnazjalistki.blogspot.com
Super, to czekam na kolejne wpisy:)
OdpowiedzUsuńSuper, że wróciłaś :) Bardzo lubię tutaj wchodzić :) Masz tyle pomysłów i energii :)
OdpowiedzUsuńI oddaj mi laptopa, masz mojego ukochanego ;p Niestety już go nie mam ;(
och,a ostatnio właśnie nawet myslałam o Tobie! przeglądałam zdjecia z tej Twojej antydepresyjnej akcji :))
OdpowiedzUsuń