Przyznaję - myliłam się!

środa, listopada 26, 2014 Klaudia Shea 5 Comments

To wcale nie jest tak, że naśladuję innych. Po prostu fakt, że zrobiło to wielu znanych mi blogerów sprawił, że pomyślalam "Kurcze, może to nie takie złe?". I tak zmieniłam swoje zdanie na temat własnego adresu o 180 stopni. Bo wcześniej moje zdanie wyglądało mniej więcej tak:

"...
...
...
NIE!"

Zatem witajcie na blogu www.narratorka.pl.


Nie wiem czy ta zmiana w jakis sposób odbije się na Czytelnikach, łatwości użytkowania lub innych ważnych elementach, ale nie ważne. Siedzę i patrzę na nowy adres, i przestać nie mogę. (Podziękowania w stronę Ani M. i Ani K. które poświęciły chwilę na wytłumaczenia zawiłości informatycznych).

O wiele bardziej wkurza mnie szablon, a szczególnie dwie rzeczy:
1. Nie istnieje taki szablon, który sobie wymarzylam
2. Nie umiem zrobić go sobie sama
Jak żyć!

Więc na razie jesteście zmuszeni (w sensie: bardzo Was proszę o wybaczenie) znosić właśnie ten. Chyba najmniej odbiega od mojej idealnej wizji. A propo- jeśli ktoś z Was zna kogoś, kto nienajdrożej sobie licząc wykona dla mnie szablon, który narysuję (:)) będzie mi miło za podesłanie kontaktu.

Odświeżyłam też FP na Facebooku (podobno jak nie ma nas na FB to nie istneiejmy, sprawdził ktoś?)
Fajnie, jeśli klikniecie "Like", bo będę zamieszczać tam co ciekawsze elementy życia, inspiracje i konkursy. 


Co z nowości... na blogu pojawił się system komentowania Disqus. Szybszy, wygodniejszy i dostajecie powiadomienia jeśli ktoś odpowie na Wasz komentarz.

Teraz mam kaca moralnego, że zrobiłam z bloga jednego z wieeeelu innych typowych "lifestylowców", ale jednocześnie bardzo go wypieram tlumacząc sobie, że nie doprowadze do tego, żeby pisać o ... okej, "nigdy nie mów nigdy". Przynajmniej próbuję.

Jako, że zaczęłąm studiować na kursie dziennikarskim, chciałabym, żeby moje posty nie dotyczyly w większości kosmetyków, recenzji i "co u mnie nowego", bo raczej nikogo to nie obchodzi. Jeśli mnie polubicie, zapraszam na FB- tam dzieje się życie. Postów na razie nie będzie więcej, postaram się wrzucić coś raz, dwa razy w tygodniu, bo mam ok 30 roboczych postów. Niektórzy biorą narkotyki, ja piszę ;)
Ogólnie, strofujcie mnie, jeśli w pewnym momencie zrobię się chamska, wredna czy inne "piękne" epitety.
Życie się zaczęło i ma to swoje skutki. Aczkolwiek będę się starała nie odbierać Wam optymizmu ;)

Miłego dnia! Wszelkie uwagi mile widziane!

edit// jednak jeszcze chwilę będzie blogerowy system komentowania.

5 komentarzy:

  1. Noo, gratuluję! :)
    Szablon który masz aktualnie bardzo mi się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :) Świetny blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Trafiłam przypadkiem (ale zaraz... przecież w przypadki nie wierzę!:) i chyba zostanę na dłużej. A Ty pamiętaj: nie szata zdobi człowieka! Więc bloga też nie. Najważniejsze są treści, a te (przynajmniej na mój pierwszy rzut oka) nie wyglądają jak "typowe" (a za "typowymi" nie przepadam) - będzie dobrze! I powodzenia w szukaniu ideału (ja co chwilę robię kosmetykę swojego bloga, bo też nie mogę znaleźć idealnej szaty, a sama nie umiem takiej stworzyć - więc łączę się w bólu:).

    PS: Ej, gdzie jest Disqus? :( Dlatego z góry przepraszam, jeśli nie będę regularnie komentować, ale już przyzwyczaiłam się do tych powiadomień, których mam coraz więcej, a czasu na nie - coraz mniej, niestety.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szablon idealny nie istnieje, a nawet jak go stworzysz, za dwa dni wpadniesz na pomysł kolejnych ulepszeń. Skąd ja to znam? ;) Takie życie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szablon ładny, nic mu nie brakuje, tylko chyba trochę jest popsuty, np menu nie działa. Bo treści widzę, że są bardzo interesujące i chętnie bym się bardziej wczytała, tylko trochę się połapać nie można:) Ja też uczyłam się wordpressa od zera więc znam ten ból, ale da się to zrobić:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ze komentarz | Thanks for Your comment